Częstochowianin nawigacyjnym mistrzem Polski.

Piloci mieli do rozegrania cztery konkurencje – trzy trasy i konkurs lądowań. Najmniej punktów karnych (251 – ponad 150 mniej o drugiego miejsca) uzbierał Marcin wyprzedzając Marka Kachaniaka z Aeroklubu Rzeszowskiego i Marcina Chrząszcza z Aeroklubu Wrocławskiego.

Świeżo upieczony nawigacyjny mistrz Polski rozkręcał się powoli. Pierwszą trasę obleciał solidnie, ale jak przyznaje bez rewelacji. Starczyło na III miejsce w dniu otwarcia. W drugim popsuła się pogoda i to ona rozdawała karty. – Musiałem lecieć bardzo nisko, a tego nie lubię. Udało się jednak utrzymać pozycję na pudle – mówi Marcin Skalik. Ale prawdziwy kunszt i umiejętności pokazał w ostatnim dniu zawodów. – Podczas przelotu na trzeciej trasie wychodziło wszystko. To moja najlepsza próba w tym sezonie. Można powiedzieć, ze zdeklasowałem rywali, choć to po części ich zasługa. Po prostu zawodnicy będący do tej pory przede mną popełnili na ostatniej trasie masę błędów – tłumaczy pilot Aeroklubu Częstochowskiego.

Nasz pilot doskonale nawigował, nie miał sobie równych także podczas lądowań. W tej konkurencji dobrze poszło również innemu częstochowskiemu pilotowi Marcinowi Górnikowi, który był trzecim najlepiej lądującym zawodnikiem. W generalce znalazł się jednak daleko, bo dopiero na 15 pozycji.

Zawody nie wyszły także bardziej doświadczonym reprezentantom ACz. Janusz Darocha zajął 9 miejsce, a Krzysztof Skrętowicz uplasował się na 12 pozycji.
Joanna Kremblewska została sklasyfikowana na 29 miejscu.

W mistrzostwach seniorów wystartowało 33 zawodników z całej Polski. Piloci z tegorocznego podium będą reprezentować nasz kraj podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w Austri