Polowanie na nasze telewizory

Dziś abonament radiowo-telewizyjny płacą wyłącznie ci, którzy zarejestrowali odbiorniki telewizyjne i radiowe. Są to w znakomitej części osoby starsze, emeryci i renciści. Wielu z nas uważa, że skoro nie ogląda telewizji publicznej, tylko inne programy, to abonamentu płacić nie powinna. Ponadto TVP emituje reklamy, a sporo czasu antenowego zajmuje czysta komercja.

Tak czy inaczej rząd chce spowodować, by wszyscy posiadacze telewizorów płacili abonament. Przez jakiś czas funkcjonował pomysł opłaty audiowizualnej, traktowanej jak podatek ściągany przez urzędy skarbowe. Obecnie jednak trwa praca nad nową ustawą, która zmusi kablówki do ściągania abonamentu z ich wszystkich klientów. Rząd zapowiada, że projekt ustawy pojawi się jeszcze w tym miesiącu.

Obowiązek ściągania abonamentu obejmie nie tylko telewizje kablowe, lecz także telewizje satelitarne. Rozważany jest również pomysł, by na dostawców sygnału telewizyjnego nałożyć nakaz przekazywania baz danych klientów Poczcie Polskiej. Następnie to Poczta wyśle nam nakaz zapłaty.

Dopóki projektu nie ma, nic nie jest jeszcze przesądzone. Należy się jednak spodziewać, że decyzje zapadną szybko. Na 13,5 mln. gospodarstw domowych w Polsce, abonament radiowo-telewizyjny płaci nieco ponad 3 mln. posiadaczy telewizorów. Tymczasem TVP alarmuje, że przy obecnych przychodach, będzie musiała dramatycznie ściąć koszty.