| Źródło: katowice.dlawas.info
Fryzura aż do śmierci
W ubiegłym roku wydano już ok. 4,5 mln. nowych dowodów osobistych. Od przyszłego miesiąca każdy będzie mógł go wymienić bezpłatnie. Taka wymiana czeka każdego z nas. Nowe dokumenty tożsamości mają bowiem nowe zabezpieczenia. Mają być lepsze.
W nowym dowodzie osobistym brak jednak różnych danych, które były tam dotychczas zamieszczane. Nie ma np. adresu zamieszkania. Idziemy z duchem czasu. Jedni ludzie mają kilka domów czy mieszkań, a inni ani jednego. Z tej informacji zrezygnowano.
Brak również w nowym dowodzie informacji o kolorze oczu i wzroście jego posiadacza. Ale czy ktokolwiek zwracał na te drobiazgi uwagę? To nieistotne szczegóły, szczególnie w erze globalnej sieci informatycznej, gdy służby specjalne mają dostęp do takich danych o każdej porze dnia i nocy, niezależnie od tego, w którym miejscu się znajdą.
Jest jednak ważny problem. W nowych dowodach osobistych brak naszych odręcznych podpisów.
W latach 90-tych ubiegłego wieku zaczęło się przymusowe przelewanie pensji na konta bankowe. Wcześniej człowiek dostawał gotówkę. Dziś chyba nie ma firmy, w której wręcza się wynagrodzenia do ręki. Wszyscy otrzymują przelewy. Drobne kwoty wypłacamy dzięki bankomatom, lecz większe kwoty dostępne są tylko w okienku kasowym w banku. I tu jest pies pogrzebany.
Nasza czytelniczka Anna potrzebowała gotówki. Nie 500 zł, ani nawet nie 1 tys. Musiała wypłacić 5 tys. zł. Zdaje się, że chodziło o nowy komplet mebli – dwa fotele i tzw. wersalka. Fakt, że od dobrego producenta. Z nowym dowodem poszła do banku i pieniędzy nie otrzymała. Była w swoim banku, lecz nie w tym oddziale, w którym zakładała konto.
Usłyszała, że jest kłopot z łączami. Nie można zweryfikować wzoru jej podpisu. Poproszono ją o dowód osobisty. Pokazała ten nowy (bez podpisu). Urzędniczka nie wypłaciła pieniędzy.
Zgadnijcie, jak ten problem udało się pani Annie rozwiązać? Kiedy czekała w banku, jej mąż szukał w mieszkaniu paszportu. Tam bowiem jest odręczny podpis. Znalazł go, przywiózł do banku, pieniądze zostały wypłacone.
Spodziewajmy się zatem, że nowe dowody osobiste już wkrótce staną się starymi dowodami. Poza fotografią nie mają żadnych innych rozwiązań pozwalających na szczegółową identyfikację osób, których dotyczą. Aby fotografie były aktualne, należałoby je wymieniać mniej więcej co dwa lata i pamiętać, by fryzura zawsze była ta sama, jaką nosimy na głowie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj