Glapiński: inflacja nie ma negatywnego wpływu na portfele Polaków
Podczas piątkowej konferencji szef NBP przypomniał, że obecnie inflacja na świecie jest najwyższa od dekady. "W USA w maju inflacja wynosiła 5 proc. W czerwcu w Polsce inflacja spadła do 4,4 proc. i był to spadek silniejszy od oczekiwań" - powiedział.
Glapiński wspomniał również, że "obniżyła się także wyraźnie inflacja bazowa". Zdaniem prezesa NBP "roczną inflację podbijają obecnie czynniki podażowe i administracyjne, na które NBP nie ma żadnego wpływu".
Szef banku centralnego zapowiedział, że w tym roku wskaźnik inflacji utrzyma się powyżej 3,5 proc., ale w 2022 r. obniży się i będzie kształtował się w granicach celu inflacyjnego.
Prezes NBP uważa, że inflacja nie ma negatywnego wpływu na portfele Polaków, gdyż "wszystkie wynagrodzenia i świadczenia emerytalne rosną znacząco szybciej niż inflacja. Dotyczy to również tych najmniej zarabiających" - podkreślił.
Glapiński powiedział, że kluczowe z punktu widzenia polityki pieniężnej czynniki popytowe nie generują nadmiernej inflacji.
"Pamiętajmy, że nasza gospodarka jest w specyficznym momencie, odrabia dopiero straty po pandemii. O żadnym przegrzaniu gospodarki nie ma mowy, to jest dopiero początek odbijania po kryzysie pandemicznym" - stwierdził prezes NBP.
W 2022 r., jego zdaniem, inflacja się obniży i będzie się kształtować w granicach celu inflacyjnego, "prawie dokładnie w granicach celu". "Pamiętajmy, że celem polityki pieniężnej jest utrzymanie inflacji na poziomie 2,5 proc. z symetrycznym przedziałem odchyleń o szerokości 1 pp w średnim okresie" - powiedział.
Wskazał, że na obniżenie inflacji do poziomu zgodnego z celem wskazują także wyniki "naszej projekcji". "Jeśli kolejne fale pandemii nie odbiją się już na aktywności, czego się obawiamy, i utrwali się ożywienie koniunktury, to dynamika cen w przyszłym roku będzie wyraźnie niższa niż obecnie" - stwierdził Glapiński. (PAP)
Autorka: Małgorzata Fraser
mfr/ pad/
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj