Prokuratura umorzyła śledztwo, w sprawie tragicznie zmarłego duchownego z Częstochowy.

Informacja prasowa- W toku śledztwa ustalono, były proboszcz parafii pw. Św. Jakuba w Częstochowie zamieszkiwał sam w należącym do tej parafii lokalu, znajdującym się przy ul. Kilińskiego 8. 79-letni mężczyzna był osobą samodzielną i nie cierpiał na żadne schorzenia natury psychicznej.

W dniu 5 listopada 2015 roku ok. godz.7.00 do bramy sąsiedniego budynku wjechał busem mężczyzna, który miał wykonywać prace budowlane na terenie tej posesji. Gdy mężczyzna wyszedł na ulicę, aby sprawdzić, czy trafił pod właściwy adres, zauważył, że w oknie na przedostatniej kondygnacji znajduje się człowiek, trzymający się rękami parapetu. Po krótkiej chwili mężczyzna puścił parapet i upadł na chodnik.

Wezwany na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon pokrzywdzonego.

W wyniku zarządzonej sekcji zwłok stwierdzono, że bezpośrednią przyczyną zgonu mężczyzny były obrażenia głowy, które mogły powstać w wyniku upadku z wysokości na twarde podłoże.

W toku oględzin mieszkania stwierdzono, że lokal był zamknięty na klucz, a w jego wnętrzu nie zabezpieczono śladów mogących świadczyć o obecności w nim w trakcie zdarzenia innych osób.

Analizując zebrany w tej sprawie materiał dowodowy prokurator uznał, że w chwili zdarzenia pokrzywdzony przebywał w swoim mieszkaniu sam i inne osoby nie przyczyniły się w żaden sposób do jego śmierci. Stwierdzono jednocześnie, że śmierć mężczyzny nie była skutkiem targnięcia się na życie, lecz nieszczęśliwym wypadkiem. Za taką tezą przemawiają okoliczności wypadnięcia z okna, opisane przez świadka. Jednocześnie w śledztwie ustalono, że przyczyną zachowania pokrzywdzonego, które skutkowało wypadnięciem z okna, mogło być nagłe pogorszenie jego stanu zdrowia.

Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia śledztwo zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego.

Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne. Zażalenie na to postanowienie mogą złożyć osoby najbliższe zmarłego