| Źródło: http://search.creativecommons.org
Trująca ryba w sprzedaży
Chodzi o produkt opisany następująco: „Stek z marlina. Makaira nigricans. Mrożony”. Producentem jest Frime, SA Mercat Central del Peix z Barcelony w Hiszpanii. Numer partii, gdyż to też ważne: 43701.
Ryby miały być zamrożone 5 marca 2015 r., ale ostateczną datę spożycia mają 5 września 2016 r. W jakimś sklepie mogą więc jeszcze przez dłuższy czas znajdować się na półkach sklepowych (w tym wypadku oczywiście w lodówkach). I to całkiem legalnie! Sprzedawca może nawet nie wiedzieć, że oferuje produkt niebezpieczny.
A że wspomniane marliny stanowią niebezpieczeństwo, to wykryły nasze służby sanitarne. Oficjalny komunikat nie pozostawia wątpliwości: „Zagrożenie. Wykryty poziom rtęci przekracza dopuszczalny poziom określony dla tego typu produktów w przepisach prawa żywnościowego”.
Badania laboratoryjne przeprowadzono w akredytowanym ośrodku Państwowej Inspekcji Sanitarnej w Polsce. Ponieważ wyniki okazały się alarmujące, więc badania przeprowadziła dodatkowo jeszcze inna jednostka. Państwowy Instytut Badawczy Państwowego Instytutu Weterynaryjnego potwierdził zagrożenie.
Wspomniane steki z marlina były sprzedawane w dużej ogólnopolskiej sieci dyskontów. Nie podajemy nazwy, gdyż firma, natychmiast po przekazaniu jej wyników tych badań, podjęła decyzję o wycofaniu skażonych rtęcią ryb. Niewykluczone, że mogły one trafić również do innych sklepów. Dlatego, kupując steki z marlina, warto sprawdzić, przez kogo zostały wyprodukowane i jaki numer ma dana partia produkcji.
Ażeby to zrobić, nie musicie wcale nosić kartki z podanymi przez nas informacjami. Wystarczy, jeśli przez smartfon zajrzycie na naszą stronę.
Pamiętajmy, że rtęć, to po plutonie drugi najbardziej szkodliwy dla organizmów żywych pierwiastek, występujący na ziemi. Jeden gram tego pierwiastka potrafi zatruć jezioro o powierzchni 8 ha. Ma straszliwy wpływ na nasze zdrowie. Zatruć się można wdychając jej opary, bądź dotykając jej. Przy okazji rtęć jest bardzo zdradliwa. Skutki zatrucia rtęcią mogą wystąpić dopiero po jakimś czasie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj