| Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie / Foto: Wikipedia
Łukasz M. który spowodował wypadek po pijanemu, stanie przed sądem
W śledztwie ustalono, że 29 sierpnia 2015 roku w godzinach wieczornych, Łukasz M. kierował samochodem marki AUDI A3 ulicą Kopalnianą w Częstochowie. Dojeżdżając do skrzyżowania z ulicą Lakową i wykonując manewr hamowania, utracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu. W wyniku tego doprowadził do uderzenia pojazdu w betonowy przepust. Na skutek uderzenia jeden z pasażerów samochodu doznał ciężkich obrażeń ciała i poniósł śmierć na miejscu. Kolejny pasażer odniósł obrażenia, które spowodowały u niego ciężkie kalectwo w postaci niedowładu nóg. Pozostali dwaj pasażerowie doznali stłuczeń oraz złamań kości.
Na podstawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego stwierdzono, że bezpośrednią i jedyną przyczyną zaistniałego wypadku było nieostrożne i niezgodne z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego zachowanie Łukasza M. Z opinii wynika ponadto, że bezpośrednio przed wypadkiem samochód kierowany przez oskarżonego poruszał się prędkością około 102 km/h, przekraczając dozwoloną na tym odcinku drogi prędkość o 52 km/h.
Jednocześnie na podstawie opinii biegłego z zakresu toksykologii ustalono, że w chwili zdarzenia Łukasz M. znajdował się w stanie nietrzeźwości, gdyż w jego krwi stwierdzono 1,3 promila alkoholu.
Przesłuchane w śledztwie osoby jadące samochodem zeznały, że nie pamiętają kto prowadził pojazd. Inni świadkowie zdarzenia wskazali jednak Łukasza M., jako kierowcę pojazdu.
Łukasz M. również odniósł w wypadku poważne obrażenia, co do lutego 2016 roku uniemożliwiało wykonanie czynności procesowych z jego udziałem.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Łukasz M. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że 29 sierpnia 2015 roku przebywał na spotkaniu towarzyskim, w trakcie którego wypił 3 piwa. Po zakończeniu spotkania zabrał do samochodu osoby, które także uczestniczyły w tym spotkaniu.
Prokurator zastosował wobec Łukasza M. środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 5000 zł i dozoru policji.
Łukasz M. nie był w przeszłości karany.
Zarzucane oskarżonemu przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 1 roku do 12 lat
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj