| Źródło: Fot. wikipedia
Dzień Elvisa Presleya
Elvis Aaron Presley urodził się 8 stycznia 1935 roku w amerykańskim mieście Tupelo. Podczas pierwszych nagrań w Sun Records (w 1954 roku) śpiewał przede wszystkim ballady. Przełomem okazał się moment, kiedy zaimprowizował "That's All Right" Arthura Crudupsa - powstała wybuchowa mieszanka rythm'n'bluesa z elementami country. Brzmienie, które stworzył w latach 1954-55 było rewolucją. Elvis utorował drogę dla nowego nurtu, jakim stał się rock'n'roll. 27 stycznia 1956 roku ukazał się pierwszy singiel - "Heartbreak Hotel", dzięki któremu Presley na dobre utrwalił pozycję rock'n'rolla jako gatunku muzycznego i swoją jako muzyka.
Elvis wzbudzał zachwyt młodzieży i oburzenie starszego pokolenia zbyt kontrowersyjnym i wyuzdanym zachowaniem na scenie. W relacjach z koncertów pokazywano go tylko w zbliżeniach, aby nie było widać jego „słynnego” tańca nóg.
Elvisa pasjonowało również aktorstwo i choć pragnął zostać aktorem dramatycznym największe sukcesy osiągnął w filmach muzycznych. W latach 1956-1972 Elvis wystąpił w 33 produkcjach, w tym dwóch dokumentalnych.
W połowie lat 60. zainteresowanie publiczności twórczością Elvisa znacznie osłabło.
Elvis powrócił na scenę pod koniec lat 60. odwołując się do swego wcześniejszego image'u zarówno w brzmieniu, jak i w stylu. Na tej fali koncertował jeszcze w latach 70. W sierpniu 1970 roku powstał pierwszy film dokumentalny o Elvisie, "That's The Way It Is", nakręcony podczas jednego z występów w Las Vegas. Posypały się nagrody i zaszczyty. Jedną z ulic, biegnącą przez Graceland, nazwano imieniem Elvisa. Wciąż nagrywał, koncertował w salach wypełnionych po same brzegi, odnosił olbrzymie sukcesy.
Dzisiaj, po upływie 40 lat od śmierci (zmarł 16 sierpnia 1977r.), Elvis nadal pozostaje jedną z najbardziej wpływowych postaci świata muzyki i kultury.
Po śmierci został pożegnany przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Jimmy'ego Cartera słowami: - Jego muzyka, jego osobowość zmieniły oblicze amerykańskiej kultury. Elvis Presley był symbolem buntowniczego ducha naszego narodu.
- Przed Elvisem, nie było niczego" – powiedział o nim John Lennon
Dziś także, jak co roku, z okazji urodzin w jego posiadłości Graceland w Memphis spotkają się fani piosenkarza z całego świata. Będą składać kwiaty, odśpiewają "Happy Birthday", zjedzą tort w kształcie gitary i posłuchają utworów Presleya.
Graceland to ekscentryczna rezydencja, w której znajduje się muzeum Elvisa Presleya. To właśnie tu został oficjalnie proklamowany Dzień Presleya.
Niektórzy wciąż wierzą, że Elvis żyje. A wy? Pamiętacie go jeszcze? Z jakiej piosenki?
mep
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj