Dramat rodziny w Niegowie? 30 tys. kary za obcięcie drzewa!
Anna i Kazimierz Piętak w Niegowie mieszkają 40 lat. Na sąsiadującej z ich domem działce rośnie Jesion. Ich zdaniem - gałęzie tego drzewa, które wystawały na ich teren - zagrażały bezpieczeństwu. Poprosili więc sąsiada o wycięcie drzewa. Bezskutecznie. Sąsiad - jest strażnikiem miejskim.
Żadnej pomocy, rezultatu nie było z jego strony, to my to wzięli i obcięli i obcięli tylko na swojej stronie , a na jego nie obcięli my nic - mówi zrozpaczone małżeństwo.
A do rozpaczy jest powód. Drzewo bowiem obcięli (w dość kontrowersyjnych okolicznościach, bo samowolnie mieli wejść na działkę sąsiada).
Sprawa trafiła do Urzędu Gminy, a ten wymierzył karę ponad 30 tys. zł. Rodzina się odwołała, ale bezskutecznie. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Częstochowie podzieliło bowiem argumenty urzędników.
Państwo Piętak sprawiedliwości poszli szukać więc w sądzie. Dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach oddalił ich skargę. To oznacza, że gigantyczną karę będą musieli zapłacić. Najprawdopodobniej, bo z prawnego punktu widzenia mogą się jeszcze odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Tyle, że bez pomocy prawnika w powodzenie kasacji trudno wierzyć. Dość tylko wspomnieć, że Kazimierz Piętak obecny na ogłoszeniu dzisiejszego wyroku....nie zrozumiał jego treści. Jeszcze po wyjściu z sali dopytywał sędziny czy to oznacza, że będzie musiał zapłacić.
Łez nie brakowało, bo rodzina do majętnych nie należy. Na adwokata ich nie stać. Żeby dojechać do sądu...pieniądze jak mówią musieli pożyczyć. Boże skąd my weźmiemy tyle zapłacić i za co - mówili.
Mnie nie raz to nie stać na chleb. Bo muszę iść gdzieś pożyczyć , bo nie mnie wystarcza od 10 do 10.))
Czy tak drakońśka kara w okolicznościach niniejszej sprawy jest słuszna? Sprawą zajęła się nawet TVP3 Katowice.
Materiał w serwisie Aktualności pod poniższym linkiem:
http://katowice.tvp.pl/26366376/31072016-godz-2145
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj